Zmiany klimatyczne objawiają się już nie tylko w postaci topnienia lodowców czy gwałtownych zjawisk atmosferycznych. Wpływają również na populacje szkodników w Polsce, co z roku na rok jest coraz bardziej odczuwalne. W tym artykule wyjaśniamy, jak zmiany klimatu oddziałują na cykl życia, migracje i przeżywalność gryzoni, owadów pasożytniczych oraz mikroorganizmów.
Wpływ zmian klimatycznych na wzrost populacji szkodników
Wpływ zmian klimatycznych objawia się praktycznie w każdym aspekcie, dotyczącym populacji szkodników. Wyższe średnie temperatury (zwłaszcza wiosną), przyspieszają rozwój larw i zwiększają liczbę cykli rozmnożeniowych w ciągu sezonu. Dlatego nawet niewielka populacja much czy komarów może w krótszym czasie urosnąć do rozmiarów dużej kolonii.
Ryzyko to potęgują łagodniejsze zimy, które zwiększają przeżywalność. Tradycyjnie ta pora roku pełniła funkcję naturalnego “regulatora” populacji, ponieważ wiele osobników nie przeżywało siarczystych i długich mrozów. Spotykane coraz częściej zimy bez długotrwałego śniegu i silnych przymrozków sprzyjają przeżywaniu larw i dorosłych osobników, które wczesną wiosną szybciej przystępują do rozmnażania.
Dodatkowo rośliny rosną dłużej, zapewniając owadom pokarm przez większą część roku. Dlatego mszyce, przędziorki, chrząszcze i inne szkodniki mogą wydawać więcej pokoleń, niż dawniej, co zwiększa zagrożenie dla upraw.
Natomiast ekstremalne opady zwiększają wilgotność, tworząc warunki idealne do rozwoju grzybów i pleśni oraz owadów lubiących ciepłe i wilgotne środowiska. Podczas gdy okresowe susze zmuszają gryzonie do poszukiwania wody w miastach i zabudowaniach ludzi.
Nowe gatunki szkodników pojawiające się w Polsce w wyniku zmian klimatu
Wpływ zmian klimatycznych na populację szkodników w Polsce dotyczy także inwazji biologicznej, która polega na pojawianiu się nowych gatunków, do tej pory nie występujących w naszym kraju. Przykładem może być omacnica prosowianka (Ostrinia nubilalis) – motyl, którego gąsienice żerują m.in. na kukurydzy. Przywędrowała aż z Azji Południowej do Polski w połowie XIX w.
Nowszym gatunkiem inwazyjnym, którego pojawienie się w naszym kraju jest tylko kwestią czasu (niedługiego, bo jego gniazda odkryto już na Słowacji, w pobliżu naszej granicy), jest szerszeń azjatycki (Vespa velutina), stanowiący zagrożenie dla pszczół miodnych. Natomiast w 2024 roku potwierdzono w Polsce obecność afrykańskich kleszczy Hyalomma, które są wektorami groźnych patogenów, w tym wirusa krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej (CCHFV), charakteryzującej się wysoką śmiertelnością. Mogą również przenosić inne, groźne dla ludzi i zwierząt choroby. Szacuje się, że już ok. 60% terytorium naszego kraju ma warunki odpowiednie dla życia tych afrykańskich kleszczy.
Zmiany w cyklu życiowym i zachowaniu szkodników
Zmiany klimatyczne przyspieszają cykl życiowy szkodników. W praktyce wystarczy niewielkie zwiększenie średniej temperatury, aby larwy rozwijały się szybciej, a czas dojrzewania dorosłych osobników został skrócony. W efekcie mocno zwiększa się liczebność szkodników. Dodatkowo zwłaszcza owady rozpoczynają aktywność już w lutym i marcu (przy “ciepłej” zimie), a kończą ją znacznie później — nawet w listopadzie.
Jak wspomnieliśmy, ekstremalne zjawiska pogodowe sprzyjają migracjom szkodników do miast, kiedy w danym regionie występuje np. susza czy nadmierne opady. Zjawiska tego rodzaju osłabiają także rośliny uprawne, które przez to stają się bardziej podatne na atak. Dotyczy to również gatunków upraw wcześniej atakowanych sporadycznie.
Wpływ zmian klimatycznych na skuteczność metod zwalczania szkodników
Zmiany klimatu nie tylko sprzyjają rozmnażaniu i migracji szkodników, ale również komplikują skuteczność ich zwalczania. Wzrost temperatur i nasilenie promieniowania UV przyspiesza rozkład chemiczny insektycydów, co skraca czas ich działania i obniża efektywność. Dodatkowo niektóre substancje chemiczne mogą być metabolizowane przez szkodniki szybciej z powodu podniesienia ich temperatury ciała. To powoduje konieczność opracowywania nowych technologii i coraz doskonalszych generacji insektycydów oraz rodentycydów.
Ze względu na przyspieszone rozmnażanie i zwiększoną liczbę cyklów rozrodczych w okresie kilku-kilkunastu lat należy spodziewać się wystąpienia licznych mutacji, które mogą prowadzić do rozwoju odporności na środki chemiczne. To zjawisko już dziś częściowo widoczne jest u mszyc, karaluchów i pluskiew domowych.
Wpływ zmian klimatycznych na populacje szkodników jest wielowymiarowy. Trudno więc dziwić się, że domowe i amatorskie sposoby ich zwalczania, które już wcześniej cechowały się znikomą skutecznością, teraz często nie przynoszą żadnych efektów. W praktyce nadążyć za tempem zmian w cyklach życiowych szkodników mogą wyłącznie specjaliści, dlatego najbezpieczniej jest wezwać profesjonalną firmę DDD niezwłocznie po odkryciu szkodników lub śladów ich obecności. W przeciwnym wypadku narażasz się na lawinowy wzrost infestacji.