Zwalczanie gryzoni może być wykonywane za pomocą różnych metod. Okazuje się jednak, że nie zawsze gwarantują one uzyskanie oczekiwanego efektu. Poznaj najczęściej popełniane błędy przy odszczurzaniu. Dowiedz się, dlaczego deratyzacja nie zawsze jest skuteczna?

W tym artykule:

Najpopularniejszymi celami deratyzacji niezmiennie pozostają myszy i szczury. Warto jednak pamiętać, że usuwanie gryzoni to również zwalczanie kretów, nornic czy odławianie kun. W pojęciu deratyzacji zawierają się także zabiegi prewencyjne, wykonywane po to, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się szkodliwych gryzoni.

Czy odszczurzanie jest obowiązkowe?

Szczury stwarzają wiele różnych zagrożeń: od uszkodzeń żywności, instalacji i konstrukcji budynków, przez roznoszenie chorób, aż po ryzyko zaatakowania człowieka. Nie można się zatem dziwić, że obowiązek deratyzacji został uregulowany przepisami prawnymi. Ustawa z dn. 5 grudnia 2008 roku o Zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych zobowiązuje wszystkich właścicieli nieruchomości do przeprowadzania zabiegów deratyzacji.

Regularnie odszczurzanie w swoich budynkach przeprowadzają firmy najczęściej z branży spożywczej i gastronomicznej, ponieważ zobowiązane są one także do przestrzegania zasad HACCP, w których deratyzacja jest bardzo istotna. Osoby prywatne też decydują się na usługi profesjonalnego zwalczania gryzoni, chociaż często podejmują walkę ze szkodnikami we własnym zakresie. Czasem te działania okazują się skuteczne, ale bywa i tak, że nie przynoszą żadnych efektów. Wszystko zależy bowiem od wyboru metody deratyzacji i jej praktycznego zastosowania.

Jak zwalczać gryzonie?

Profesjonalna deratyzacja i amatorskie sposoby odszczurzania są w zasadzie bardzo podobne. Stosuje się albo mechaniczne pułapki, albo środki chemiczne. W pierwszym przypadku można szkodnika od razu zlikwidować lub schwytać i wypuścić z dala od ludzkich siedzib (tak zwykle postępuje się z kretami, które są pod ochroną). Największą skuteczność zwalczania gryzoni uzyskuje się jednak w wyniku połączenia obu rodzajów deratyzacji, czyli mechanicznej i chemicznej.

I tutaj właśnie dochodzimy do podstawowej różnicy, między odszczurzaniem profesjonalnym, a amatorskim. Specjalistyczna firma z branży DDD zatrudnia przeszkolonych techników, którzy posiadają wieloletnie, praktyczne doświadczenie w zwalczaniu gryzoni. Dzięki temu znają zwyczaje szkodników, więc ich działania są skuteczniejsze. Dodatkowo, do dyspozycji mają profesjonalne pułapki i specjalistyczne środki gryzoniobójcze, których nie można kupić w sklepach gospodarczych.

Dlaczego deratyzacja okazuje się nieskuteczna?

Praktyka pokazuje, że profesjonalnie przeprowadzona deratyzacja niemalże zawsze jest skuteczna. Dzięki temu możemy nawet udzielić naszym Klientom trzymiesięcznej gwarancji po wykonaniu odszczurzania. Jeżeli w tym okresie gryzonie pojawią się ponownie, przyjedziemy i bezpłatnie ponowimy zabieg. Zastanów się, czy opłacałoby się nam to, gdybyśmy nie zwalczali gryzoni skutecznie?

Jeżeli pomimo tego chcesz samemu przeprowadzić deratyzację, dowiedz się, dlaczego takie zabiegi nie przynoszą spodziewanych efektów. Poniżej omawiamy najczęściej występujące powody, dla których zwalczania gryzoni domowymi sposobami kończy się niepowodzeniem.

  • Stosowanie sklepowych preparatów na gryzonie, w szczególności trutek w różnych postaciach, jest chyba najczęściej stosowaną metodą pozbycia się szkodników. Problem w tym, że stężenie środka biobójczego w ogólnodostępnych preparatach jest zwykle niewielkie. Dlatego gryzonie muszą skonsumować duże ilości tych trutek, aby Twoje działania przyniosły oczekiwany skutek. Szkodniki często jednak wybierają inne pożywienie, zwłaszcza wtedy, gdy jest ono łatwo dostępne. Efekt jest taki, że od czasu do czasu dosypujesz trutki, a myszy lub szczury nadal biegają po Twoim domu.
  • Kłopotliwe sąsiedztwo. Bywa i tak, że trafisz na bardzo skuteczną trutkę, czy solidną pułapkę i chociaż zlikwidujesz nawet kilkanaście osobników, gryzoni zdaje się wciąż przybywać. Być może po prostu przychodzą do Ciebie np. ze śmietnika zlokalizowanego nieopodal, sąsiedniego zakładu (ubojni, magazynu spożywczego czy składowiska odpadów). W takiej sytuacji musisz zadbać nie tylko o doraźne zwalczanie, lecz również środki zapobiegawcze.
  • Brak profilaktyki. Odszczurzanie może okazać się nieskuteczne, jeżeli gryzonie łatwo będą mogły dostać się do Twojego domu czy garażu. Warto zatem uszczelnić miejsca, którymi mogłyby wejść, a w nieużywanych pomieszczeniach rozłożyć solidne łapki i regularnie je monitorować. Pamiętaj również o tym, by dokładnie zamykać kosze na śmieci i nie zostawiać resztek jedzenia w pomieszczeniach czy na terenie posesji, co niektórzy z naszych klientów jeszcze do niedawna czynili z myślą o bezpańskich zwierzętach.
  • Stosowanie silnych trucizn (np. cyjanku). W ten sposób rzeczywiście szybko zabijesz pojedyncze okazy, ale szczury to bardzo inteligentne stworzenia. Kiedy na ich terenie pojawia się nowe, atrakcyjne źródło pożywienia, wysyłają słabego osobnika na kolację, a następnie uważnie go obserwują. Jeśli umrze zbyt szybko, reszta populacji z daleka będzie omijać zatrute pożywienie.

Jak zwiększyć skuteczność deratyzacji?

Trudno jest w warunkach domowych zauważalnie zwiększyć skuteczność amatorskiego zwalczania gryzoni. Myszy i szczury są wszystkożerne, dlatego nawet zamykanie żywności w szczelnych pojemnikach na niewiele się zda, jeżeli szkodniki już się zadomowiły (pomoże to jednak w ich zwabieniu na teren posesji).

Jako specjaliści w branży DDD na podstawie wieloletniej praktyki możemy z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że za pomocą domowych metod skutecznie zwalczyć można myszy i populację szczurów złożoną co najwyżej z kilku sztuk. Jeżeli jednak szkodników jest więcej, problem rozwiąże wyłącznie profesjonalna deratyzacja. Im wcześniej się na nią zdecydujesz, tym szybciej i taniej usuniesz gryzonie.